Mistrzostwa Europy

Pierwszego dnia ME rozegraliśmy 4 wyścigi w trudnych warunkach lodowych i wietrznych. Lód był nierówny, miejscami bardzo miękki i ,, trzymający” co komplikowało wybór odpowiednich płoz i znalezienie optymalnego trymu bojera. Wielu czołowych zawodników miało z tym wielki problem. Mój sprzęt ,,latał” szybko, co pozwalało mi na nadrobienie strat po wolniejszych startach. Niestety nie biegam już tak szybko jak moi młodsi rywale. Wygrałem 4 wyścigi czego tak na prawdę się nie spodziewałem. Kosztowały mnie one dużo sił i energii. Dobrze, że wczoraj mieliśmy przerwę w startach, co dało mi więcej czasu na regenerację.Jestem gotów do dzisiejszych dalszych 4 wyścigów, które na pewno będą trudne. Pozdrawiam z Vehendi.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.