Dwa tygodnie w Enoshimie były pracowite i  bardzo owocne. Cały Team funkcjonuje harmonijnie i jest odpowiednio przygotowany do tych ważnych regat.

Po trzech dniach rywalizacji w zmiennych, trudnych warunkach wietrznych i falowych najlepiej radzi sobie w klasie 49-er załoga Łukasz Przybytek – Paweł Kołodziński,  trenowana od lat przez Pawła Kacprowskiego. Po 9 wyścigach zajmują doskonałe 2 miejsce. Piotr Myszka awansował na 4 pozycję a Paweł Tarnowski na 6, obydwaj zawodnicy mają szanse na walkę o medale.

Agnieszka z Jolą miały dzisiaj słabsze 3 wyścigi i z pozycji liderek spadły aż na 7 miejsce. Cieszy fakt, że potrafią żeglować w czołówce. Do rozegrania zostały jeszcze 4 wyścigi + tzw. medal race. Jestem przekonany, że powalczą jeszcze, podobnie jak i Zośka, która plasuje się również  na 7 miejscu.

 

Jestem już w kraju i jutro jadę już do Sopotu, oficjalny trening, a od środy ruszają tam już regaty Sopot Match Race. Eksperymentalny, nowy skład mojej załogi, start bez treningu nie ułatwi nam zadania, a  rywale w tym roku są  mocni, opływani, regularnie startujący w regatach match racingowych.

 

Na pewno wielu zadaje sobie pytanie, jak to ? regaty tam a ja tu?  Uspokajam, wszystko ma swoje uzasadnienie a decyzje są dobrze przemyślane. Szczegółów nie będę ujawniał.

 

Pozdrowienia z Łupstycha

 

 

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.