Wczoraj rozegraliśmy tylko 1 wyścig w północnej części jeziora, gdzie lód jest jeszcze bezpieczny. Przy plusowych temperaturach górna śniegowa warstwa lodu była bardzo miękka i płozy cięły ją jak styropian. Wiatr, który jeszcze z rana wiał z prędkością 7-8 m/s przed naszym startem osłabł znacznie, do tego liczne chmury przynosiły spore zmiany w jego kierunku.
Wybór płóz w tych warunkach miał duże znaczenie, ja zdecydowałem się na ,,cienkie wkładki’’ ale wielu innych zawodników żeglowało na grubych teownikach i wkładkach, a niektórzy nawet na cienkich teownikach.
Nie byłem pewien czy moja szybkość będzie wystarczająca aby rywalizować o czołowe miejsca. W takich ciężkich warunkach lodowych odpowiedz otrzymuje się już w pierwszych sekundach po starcie, kiedy to widać różnice w prędkości. Odetchnąłem z ulgą, kiedy po kilkuset metrach trzymałem się równo z rywalami, wiedziałem że jest OK i skoncentrowałem się na ,,jezdzie’’ oraz szukaniu lepszych podmuchów wiatru i twardszego lodu.
Mimo tego, że górny znak okrążyłem na 4 pozycji na dolnym prowadziłem już i starałem się kontrolować przebieg wyścigu. Do mety doleciałem z komfortową przewagą przed młodym zawodnikiem z Estonii i Michałem.
Dzisiaj piękne słońce i twardy lód ale absolutny brak wiatru. Pojezdziłem trochę na łyżwach, potem sprawdziłem wszystkie płozy bo jutro decydujący, ostatni dzień mistrzostw i … tegorocznego sezonu.
Prognoza wiatrowa jest obiecująca i będzie to na pewno ciężki ale za to piękny dzień w biurze
Na te regaty przyjechała ekipa z francuskiej telewizji a dokładnie 1 programu. Reportaż z mistrzostw ma się ukazać już niedługo o godzinie 20, kiedy oglądalność wynosi 8 milionów widzów. Można? Można! Może kiedyś i polska TVP nakręci jakiś reportaż o bojerach. Ale póki co to i tak jest postęp. Wczoraj o godzinie 20.10 zadzwonił do mnie Bogdan Kramer i powiedział, że w końcu po wielu, wielu latach doczekał się informacji o bojerach w głównym wydaniu dziennika. Tak trzymać TVP, dzięki.
Prognoza wiatrowa jest obiecująca i będzie to na pewno ciężki dzień w biurze
pozdrawiam z Tartu