Konferencja prasowa, Walencja 23.05.07

Terry Hutchinson, taktyk Emirates Team New Zealand: „Podczas dzisiejszego wyścigu warunki pogodowe były podobne jak podczas kilku tygodni naszych treningów w Hauraki Gulf, dlatego bardzo doceniamy ten okres przygotowań. To bardzo ważne kiedy jesteśmy pewni naszej załogi i sprzętu, taki wiatr jak dziś jest wtedy dla nas jakby wiało 10 a nie 20 węzłów.”


Karol Jabłoński, sternik Desafio Espanol 2007:
„Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się dotrzeć tak daleko, nikt nie przypuszczał, że osiągniemy tak dobry wynik. Jestem zadowolony z pracy załogi i tego co osiągnęliśmy.
Dziś była tak duża fala, że przed startem żartowałem, że dla trymera genuy to będzie konkurs pływacki. Na pierwszym boku trasy mieliśmy sporo wody na pokładzie, fale sięgające 1,5 metra były naprawdę niebezpieczne! Trudno nam było osiągnąć dobrą prędkość jachtu – robiliśmy co w naszej mocy, ale to nie wystarczyło aby pokonać TNZ, który miał doskonałe przygotowanie do żeglowania w takich warunkach.
Teraz przyjdzie czas na podsumowania, będziemy też świętować sukces z naszymi rodzinami i cieszyć się wspólnie podczas pozostałej części rywalizacji w Walencji. Potrzebujemy czasu, aby uświadomić sobie co tak naprawdę osiągnęliśmy w tej edycji regat i jak daleko zaszliśmy. Trzeba też zacząć myśleć o udziale hiszpańskiego teamu w kolejnej edycji Pucharu Ameryki bez względu na to gdzie trafi to cenne trofeum.”

Ten wpis został opublikowany w kategorii 32. Puchar Ameryki. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.