THERE WILL BE NO SECOND

Drugie miejsce nie istnieje / Fot. Bartosz Misiak

W sobotę pierwszy finałowy wyścig o Puchar Ameryki. Alinghi wystartuje na najnowszym jachcie SUI 100, który do tej pory nie brał udziału w żadnych regatach. Nadal nie wiadomo, kto będzie sternikiem. Peter Holmberg i Ed Baird byli zmuszeni do zaciętej rywalizacji ale i współpracy praktycznie do samego końca. Przed kilkoma dniami rozmawiałem z Edem, potwierdził tylko, że decyzja będzie ogłoszona przed samymi regatami. Jutro odbędzie się konferencja prasowa, na której dowiemy się prawdopodobnie, kto poprowadzi jacht szwajcarski. Istnieje taka możliwość, że team Alinghi będzie trzymał to w tajemnicy aż do samego końca, tzn. do soboty.

Faworytem jest team Alinghi, ich jacht powinien żeglować odrobinę szybciej, szczególnie przy silniejszym wietrze. Przy lekkiej bryzie do 12 węzłów szybkość jachtów będzie podobna, a dużo większe znaczenie będą miały dobry start i wybór korzystnej strony pierwszej halsówki.

Team New Zealand jest bardzo dobrze przygotowany do walki o odzyskanie tego najcenniejszego trofeum żeglarskiego, są żądni rewanżu za porażkę 5:0 w 2003 roku.

Oczekuję z wielką niecierpliwością na wyścigi finałowe o Puchar Ameryki. „Drugie miejsce nie istnieje…”

Pozdrowienia,
Karol

Ten wpis został opublikowany w kategorii 32. Puchar Ameryki. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.