najbliższe plany

Już w poniedziałek lecę na Majorkę, gdzie na Swanie 50 wystartuję w prestiżowych regatach Palmavela. Pit, z którym żeglowałem ostatnie dwa lata na J 70 wyczarterował jacht Early Bird z całą załogą. ,,Wskakujemy’’ obaj praktycznie z biegu, on za ster a ja będę taktykiem i jego ,,doradcą’’ nie tylko w czasie trwania wyścigów ;-) Jest to piękna alternatywa do planowanego pierwotnie startu w regatach MAIOR w Kilonii. Tam dzisiaj temperatura powietrza wynosiła  6 stopni a woda nie jest o wiele cieplejsza. Cieszę się, że po długiej zimowej przerwie w końcu będę mógł się pościgać na wodzie.

Stamtąd udaję się prosto do La Ciotat we Francji, gdzie na 100 stopowym  Wally  Y3K będziemy ustawiać maszt po zmianie salingów i want. Pierwsza generalna próba nastąpi podczas Loro Piana Superyacht Regatta w Porto Cervo na Sardynii pod koniec maja. Wspaniale, że po prawie 10 latach przerwy jestem z powrotem  w tym teamie. Będę żeglował z moimi ,,chłopakami’’, z którymi odnosiłem największe sukcesy match racingowe. To oni stanowią główny człon tej załogi.

Ale w międzyczasie z La Ciotat lecę prosto do Kilonii na weekendowe regaty, w których wystartuję ponownie z Pitem ale tym razem na J 70. Będzie to nasz pierwszy start w tym sezonie na tej małej żaglówce a następny to Kieler Woche.


Najbliższe dwa miesiące będą bardzo intensywne, bo oprócz startów dużo czasu będę poświęcał na pracę w klubie a i nowe władze PZŻ też chcą ze mną omówić plan wspólnych działań… Jak widać nie będę się nudził ;-)

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.