Przebieg drugiego wyścigu był odzwierciedleniem tego z pierwszego dnia, z tą różnicą, że siła wiatru wzrosła do 23 węzłów. Mimo bardzo dobrego startu i poprawnej żeglugi ten nie optymalizowany od wielu lat jacht ma mały potencjał szybkościowy, aby nawiązać równorzędną walkę z nowocześniejszymi i nowszymi jachtami naszych rywali.
Po każdym dniu dokładnie analizujemy przebieg wyścigu pod względem ustawienia żagli, przechyłu jachtu, kąta natarcia płetwy sterowej versus siła wiatru, itd.
Zajmuje nam to ponad godzinę i pomaga efektywnie wyszukać rezerwy szybkościowe oraz ustalić najlepszą szybkość jachtu.
Trzeci dzień to słaby wiatr o sile 6- 9 węzłów. Najważniejsze było to, że wiatr nie wzrastał na sile i nasze szanse na lepszy wynik były większe. Bardzo dobry start dał nam optymalną pozycję wyjściową i 20 milową trasę pokonaliśmy praktycznie bezbłędnie, co wystarczyło tylko na 5 miejsce, które w chwili obecnej jest maksem.
Dzisiaj ostatni wyścig, wiatr bardzo słaby ale przynajmniej nie pada