Maxi – dzień 4

Wczorajszy 35 milowy wyścig pożeglowaliśmy ponownie bardzo dobrze. Po dobrym starcie byliśmy w stanie realizować nasze plany taktyczne, mimo tego, że w naszej flocie są 3 jachty dużo szybsze od nas i sztuką jest znalezienie odpowiedniego miejsca na linii startu. Załoga wykonywała poprawne manewry, szybkość jachtu na długim kursie na wiatr była dobra ale na kursie pełnym ponownie nasz ciężki Y3K poruszał się po wodzie wolno, do tego siła wiatru wzrastała i jak zwykle mniejsze wally dogoniły nas. Zajęliśmy 8 miejsce wyprzedzając szybsze na wodzie Wally Cento. Szkoda, że w tej klasie nie ma dwóch punktacji, oddzielnej dla jachtów 80 stopowych, które żeglują za nami ponad 20 – 30 minut bardzo często w zupełnie innych warunkach wiatrowych.

Dziś ostatni wyścig, który dla nas to ,,business as usual’’ a jutro już trening na małej J 70. We wtorek rozpoczynają się mistrzostwa świata, w których wystartuje  170 żaglówek.

Czołowe światowe teamy trenują już od kilku dni pod okiem trenerów. Poziom w tej klasie jest bardzo wysoki, wielu żeglarzy światowej klasy jest zaangażowanych w różne projekty. Aż trudno uwierzyć, że ta klasa tak dynamicznie się rozwinęła. To będą bardzo trudne regaty dla nas, bo w tym roku pożeglowaliśmy wspólnie… 7 dni. Naturalnie nie mamy żadnej presji, ale podobnie jak inne załogi, chcielibyśmy tu pożeglować jak najlepiej, co nie będzie łatwe.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.