MRG dzień 4

 

Wczoraj nie zdążyłem napisać nawet krótkiej relacji, bo nasz ostatni wyścig półfinałowy zakończył się o… 20.30. Plan na przedostatni dzień regat było rozegranie ćwierćfinałów i półfinałów. Bardzo słaby wiatr lub jego kompletny brak nie ułatwiało pracy KR ani też nam.  O 10.00 byliśmy już na wodzie, czekając na pojawienie się pierwszych szkwałów.

 

Nasz pierwszy mecz ćwierćfinały przegraliśmy, mimo wygranego startu. Na krótkiej trasie żeglując  na lay line lewym halsem równolegle ale powyżej naszego rywala musieliśmy odpaść za rufą jachtu z innej pary, który był na prawym halsie. To spowodowało, że wylądowaliśmy prawie z rufą naszego rywala. Potem na tej krótkiej trasie nie było już możliwości ,,powrotu’’. Byliśmy bardzo wkurzeni takim niefartownym przebiegiem tego wyścigu ale to nas jeszcze bardziej zmotywowało.  Dwa następne decydujące wyścigi wygraliśmy mimo tego, że doświadczona francuska załoga Maxima Mesnila robiła wszystko co możliwe, aby nas pokonać.  To z nimi żeglowaliśmy  wietrzny finał tych regat przed dwoma laty.

Copyright Christof Grandl /MRG

Półfinał ze słoweńską załogą Dechana Presena też miał swoją dramaturgię. W pierwszym meczu na górnym znaku dostaliśmy tzw. red flag penalty, mimo tego że na 100% to my wpłynęliśmy jako pierwsi do strefy dwóch długości łodzi a jacht rywala był oddalony o kilka metrów od uzyskania krycia. Ewidentny błąd sędziów, którzy  tłumaczyli po wyścigu, że to jacht Słoweńca był pierwszy w tej strefie. Nawet Damian był zdziwiony taką argumentacją sędziów!!!  Ale tu jest podobna sytuacja do piłki nożnej, ich decyzje są nieodwołalne mimo tego, że mają decydujący wpływ na wynik.

Dwa następne, to nasza wyrazna dominacja w fazie przedstartowej i na trasie wyścigu.

Copyright Christof Grandl/MRG

 

W finale zmierzymy się z bardzo doświadczoną szwajcarską załogą Erica Monina, który wygrał te regaty rok temu.

Zaczynamy o 12 i wygra team, który uzyska 3 punkty. Świeci słońce i jest bardzo ,,mało’’ wiatru.  Ale do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Najważniejsze że nie pada deszcz a świeci słońce. Będzie gorąco :-) ale najważniejsze aby powiało…

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.