Mistrzostwa świata – srebrny medal

Mistrzostwa świata odbyły się praktycznie w ciągu dwóch pierwszych dni. Na jeziorze Orsasjon rozegraliśmy tylko 4 wyścigi, w których zająłem następujące miejsca: 26, 1,1,1. Z 29 punktami zająłem doskonałe 2 miejsce i jest to mój 5 tytuł vice mistrza świata.  Łukasz Zakrzewski, który żeglował najrówniej po raz pierwszy wywalczył złoty medal a na trzecim miejscu uplasował się młody, bardzo utalentowany rosyjski bojerowiec Anton Didenko.

Pierwszego dnia było bardzo mokro…

Na rozegranie kolejnych wyścigów zabrakło wiatru.

tak natura ,,rzeźbi” lód

Jestem bardzo zadowolony z faktu, że mimo 58 lat  nadal rywalizuję z moimi dużo młodszymi rywalami. 3 wygrane wyścigi, w tym dwa ostatnie z dużą przewagą pokazują, że przy słabym wietrze nadal nadaję ton rywalizacji.

 

Obecnie praktycznie wszyscy zawodnicy  w ,,złotej” grupie dysponują już doskonałym sprzętem i najmniejszy błąd w doborze płóz lub trymie ma duże konsekwencje.  Taki ,,wymuszony” błąd zdarzył mi się w pierwszym wyścigu, kiedy to, krótko przed startem siła wiatru zaczęła się mocno wzmagać a ja nie miałem już możliwości odpowiednio zareagować.  Miałem zbyt małą prędkość, aby odrobić dodatkowe straty spowodowane niekorzystną zmianą wiatru.

Dobrze, że ,,pozbierałem’’ się i w następnych wyścigach było już ,,normalnie” :-)

w tym wyścigu miałem też dużą przewagę nad drugim – P 31. ja już żegluje na bagsztagu…

Mistrzostwa Europy nie odbyły się i dzisiaj wracamy do kraju.

 

 

Pozdrowienia ze Sztokholmu.

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.