Puchar Ameryki

Od wielu miesięcy z powodu braku porozumienia pomiędzy zdobywcą Pucharu Ameryki szwajcarskim teamem Alinghi a BMW Oracle (USA) rywalizacja o to najcenniejsze żeglarskie trofeum została sparaliżowana.

Wobec zaistniałej, bardzo frustrującej sytuacji również i w naszym teamie musieliśmy podjąć bardzo radykalne kroki, aby dopasować się do niej. Nie znając miejsca, daty i formuły dotyczącej następnej edycji regat o Puchar Ameryki, trudno wymagać od sponsorów, aby w 100% finansowali dalej taki projekt sportowy, nie otrzymując w zamian żadnej wartości medialnej. Kontrakty większości członków teamu tracą ważność z ostatnim dniem marca. Nie oznacza to jednak końca Teamu Germany. W obecnej, ciągle zmieniającej się sytuacji, jest wiele scenariuszy na dalszą obecność teamu na regatach w nadchodzącym sezonie letnim. Obecnie koncentrujemy się na wszystkich pracach mających na celu ułatwienie ponownego startu, jeżeli warunki rywalizacji będą już dokładnie określone.

Idealnym rozwiązaniem dla większości zespołów, które rozpoczęły działalność w zeszłym roku i wydały w międzyczasie spore kwoty, byłaby seria regat Grand Prix. Zaplanowane są 4 imprezy – Kilonia (Niemcy), Cowes (Anglia), Triest (Wlochy) i Valencia, które miałyby się odbyć na jachtach klasy AC , (na których żeglowaliśmy podczas ostatniej edycji Pucharu Ameryki) i 4 teamy  wzięłyby w nich udział.
Oprócz  tego planujemy udział w cyklu regat klasy TP 52, która jest najbardziej zaawansowana technologicznie i obecnie skupiająca najlepszych żeglarzy na świecie.
Kalendarz imprez jest pełny i z trudem znajdziemy czas na odpoczynek.
Równolegle będziemy prowadzić rozmowy z innymi firmami, które mogą być zainteresowane sponsorowaniem udziału Teamu Germany w następnej edycji regat o Puchar Ameryki. W najlepszym wypadku odbędą się one w 2011 w Walencji….

pozdrowienia ze słonecznej Walencji,

Karol

Ten wpis został opublikowany w kategorii 33. Puchar Ameryki. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.