Puchar Ameryki

Czy nieustanne przepychanki na słowa kiedykolwiek dobiegną końca? BMW Oracle i Alinghi nie przestają zasypywać opinii publicznej kolejnymi nowinkami ze świata nowojorskich sal sądowych. Poniżej przedstawiamy Wam rozmowę z Lucienem Masmejanem, głównym doradcą Societe Nautique de Geneve dot. ostatniego listu GGYC do sędziego Justice’a Cahna.

Dodamy tylko, że chodzi oczywiście o ciągnący się spór czy „wyzwanie” GGYC jest ważne czy też nie w świetle obowiązujących przepisów. Z racji toczącej się w zawrotnym tempie korespondencji co chwilę karmieni jesteśmy zarzutem jednej strony, odparciem ataku drugiej, pytaniami, odpowiedziami, tłumaczeniem się i… obieraniem nowych strategii. Jednym słowem czeski film, czyli nikt nic nie wie, a dokładniej, mało kto łapie się w aktualnym stanie rzeczy.

Sędzia Justice Cahn wyraził się jasno w zeszłym tygodniu mówiąc, że poniedziałkowe wnioski miały zamknąć sprawę nieważności certyfikatu GGYC. Tym niemniej we wtorek GGYC wywołał poruszenie korespondencją z ostatniej chwili zaniechającej ich stanowisko w kwestii „jachtu kilowego” / wielokadłubowca.
Lucien Masmejan opisuje zawartość listu i przedstawia swój punkt widzenia na motywację Amerykanów kryjącą się za jego napisaniem.

Czy możesz wskazać główne punkty ostatniego listu GGYC do Justice’a Cahn’a?
Lucien Masmejan: Długi list w końcu przyznaje, że GGYC nie zamierza wystartować na jachcie kilowym. Tym sposobem całkowicie porzucają swoją argumentację z zeszłej środy, która miała udowodnić, że wielokadłubowiec może być jachtem kilowym. To całkowita zmiana strategii, która ma za cel ocalenie ich wadliwego certyfikatu.

Czy możesz również nakreślić treść odpowiedzi SNG?
Podkreśliliśmy, że skoro GGYC w końcu potwierdził iż nie będzie ścigał się na jachcie kilowym, a na wielokadłubowcu, powinni skłonić się do wycofania ich „wyzwania”, które i tak jest nieważne.

Czy wniosek SNG z 28 stycznia br. nie miał być ostatnim słowem w tej kwestii?
Taka z pewnością była intencja Justice’a Cahna. Wygląda jednak na to, że GGYC podejmuje ostatnią próbę  wyjaśnienia ich dwuznacznego i sprzecznego certyfikatu.

Wygląda na to, że GGYC zmienia argumentację z twierdzenia, że jacht kilowy jest wielokadłubowcem, do zapewniania, że wypełnili wszystkie szczegóły wymagane od challengera przez Deed of Gift. Skąd ta zmiana na tak późnym etapie?
Zdaje się, że GGYC zrozumiał, że ich certyfikat jest niejasny w świetle Deed of Gift, szczególnie od kiedy dobrowolnie dodali odnośnik do jachtu kilowego. Deed of Gift w całości wymaga nieskazitelnego certyfikatu od challengera, a ten przedstawiony przez Ameryków daleki jest od tego modelu. Poprzez całkowite porzucenie ich zeszłotygodniowego stanowiska w trakcie przesłuchania i nagłą zmianę zdania, GGYC domyślnie zaakceptował, że nasz argument jest silny, a ich certyfikat niejasny.

Więcej wieści już wkrótce, bo z pewnością sprawa nie ucichnie, a sędzia Cahn pozbawiony został złudzeń o szybkim zamknięciu szwajcarsko-amerykańskiego sporu.

Tekst i tłumaczenie: Zosia Truchanowicz

Ten wpis został opublikowany w kategorii 33. Puchar Ameryki. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.