Puchar Ameryki, bojery i Jachtsmen roku.

Zawirowanie wokół Pucharu Ameryki wymusza na nas nieustanne rozpatrywanie wszystkich możliwych scenariuszy, które mogą zaistnieć w zależności od tego co może się wydarzyć. Opracowanie odpowiednich planów, budżetów koniecznych do ich zrealizowania, przedstawienie ich sponsorom, bez których w ogóle nie może być mowy o jakiejkolwiek aktywności, zajmują nam każdą wolną chwilę.
Wbrew pozorom, mogłoby się wydawać, że na razie wszystko zawisło w powietrzu i wszyscy czekają na rozwój sytuacji i konkretne wiadomości. Nic bardziej błędnego, każdy team planuje alternatywne działania na nadchodzący sezon, my oprócz tego podsumowujemy bardzo szczegółowo, to co zrobiliśmy do tej pory i przygotowujemy się do tzw. błyskawicznego ponownego  startu.
W przyszłym tygodniu odbędziemy  szereg spotkań z przedstawicielami obecnych sponsorów naszego teamu. Będą one trwały kilka dni i będą poświęcone dokładnej analizie scenariuszy dalszych działań. Nie ma co ukrywać, że dla takich firm jak Audi czy Porsche Consulting, zaistniała, zagmatwana sytuacja  jest czymś nowym, trudnym do ,,przerobienia’’ i wymaga od nas wielkiego wyczucia, aby przekonać te firmy do dalszego sponsorowania naszych działań. Od rezultatu tych spotkań zależą losy wszystkich osób  zatrudnionych w naszym zespole, a jest ich 75.
Obowiązki w Teamie zatrzymują mnie w Walencji i niestety nie wezmę udziału w  mistrzostwach świata i Europy, które i tak na 99.9% zostaną przeniesione do innego kraju. Sytuacja wokół Pucharu Ameryki i tak zupełnie pokrzyżowałaby moje plany związane z bojerami.

Nie będę mógł również uczestniczyć w uroczystości organizowanej przez magazyn Jachting wręczenia mi nagrody Jachtsmena 2007 roku, która odbędzie się w najbliższą środę. Jest mi z tego powodu niezmiernie przykro, ponieważ planowałem przyjazd do Polski specjalnie na to wydarzenie.
Na tej drodze chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy docenili moje dotychczasowe osiągnięcia sportowe a szczególnie mój największy życiowy sukces, którym był udział w przygotowaniach i start w Pucharze Ameryki i jednocześnie przyczynili się do przyznania mi tej zaszczytnej nagrody. Doprowadzenie hiszpańskiego teamu do półfinałów regat Luis Vuitton Cup i zdobycie 3. miejsca zostało pozytywnie skomentowane w całym świecie żeglarskim, ale ta nagroda jest i będzie dla mnie czymś szczególnym.

Serdecznie pozdrawiam,
Karol Jabłoński

Ten wpis został opublikowany w kategorii 33. Puchar Ameryki. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.