W sobotę z powodu słabego wiatru nie odbył się ostatni wyścig.
Drużynowymi mistrzami świata zostali Hiszpanie wyprzedzając Włochów,
My zajmując trzecie miejsce zrealizowaliśmy nasze oczekiwania, przy odrobinie bardziej konsekwentnym żeglowaniu mielibyśmy duże szanse na pokonanie zespołu włoskiego, co byłoby sporą sensacją.
Od poniedziałku do czwartku, też w Porto Cervo odbędzie się Boat International Superyacht Regatta, w których wezmą udział jachty zbudowane w najlepszych stoczniach jachtowych i zaprojektowane przez projektantów światowej klasy.
Największym jachtem jest 52-metrowy (170 stóp) Kokomo a najmniejszym 24 metrowy Pegaso. Oprócz nich na Sardynię przypłynęły 30-metrowa(98′) Alfa Romeo; 35-metrowy (115′) Hamilton II; 24-metrowy (79′) Highland Fling X; 46-metrowy (152′) Lulworth; 29-metrowy (95′) Magic Carpet2; 46-metrowy (152′) Pink Gin; 44-metrowy (145′) Salperton; 42-metrowy (138′) Senso One; 35-metrowa (115′) Sojana; and the 30.5-metrowy (100′) Wally Y3K, na którym tu wystartuję.
Zaplanowane jest rozegranie długich 3 wyścigów, wszystkie jachty wystartują jednocześnie z jednej linii startu. Zapowiadają się niesamowite emocje, bo żeglowanie w tak wielkiej flocie olbrzymich jachtów nie jest łatwe. W załogach wszystkich jachtów są bardzo doświadczeni żeglarze, bez których udział w takich regatach graniczyłby z szaleństwem.
Jestem bardzo ciekawy, jak będzie wyglądała rywalizacja, z całą pewnością nie obędzie się bez ciasnych sytuacji…
pozdrowienia,
Karol