W drugim wyścigu rozegranym przy nieco silniejszym wietrze stoczyliśmy zaciętą walkę z naszym bezpośrednim rywalem, którym jest nieco mniejszy, ale bardzo szybki Magic Carpet.
Po super starcie, przed górnym znakiem, mając komfortową przewagę ok. 100m. byliśmy świadkami bardzo niebezpiecznej sytuacji. Magic Carpet żeglując lewym halsem, wykonał zwrot przez sztag bardzo blisko 42 metrowego dwumasztowca Senso One. Tylko prawidłowa reakcja sternika tego wielkiego jachtu zapobiegła zahaczeniu się dwóch masztów. Według mnie odległość między nimi nie była większa niż 2-3 metry.
Senso złożyło protest i ma duże szanse go wygrać.
Trasa regat jak zwykle biegła wokół wysp, przy wietrze dochodzącym do 18 węzłów, szybkości jachtów były spore, szczególnie na reachingach z genackerami. Jak zwykle kluczem do sukcesu był wybór właściwych żagli i perfekcja w wykonywaniu manewrów.
W naszej załodze mamy kilku nowych żeglarzy, co doprowadziło do błędu podczas zmiany na większego genackera. Nowe szoty zostały podłączone po niewłaściwej stronie mniejszego, co uniemożliwiło wykonanie tego manewru. To kosztowało nas wiele cennych sekund i stratę sporego dystansu do naszego rywala.
Podczas długiej halsówki odrabialiśmy straty, ale zabrakło nam ok. 1 minuty, aby pokonać Magic Carpet.
Pozdrowienia,
Karol
PS
Przed chwilą zakończyło się rozpatrywanie protestu, Jury zdecydowało o zdyskwalifikowaniu jachtu angielskiego, co dla mnie nie było zaskoczeniem.