RC 44 w Puerto Calero

Wczorajszy dzień dał nam możliwość poznania możliwości szybkościowych jachtu Organika przy bardzo małym wietrze. Nie byliśmy ,,królami” szybkości, po powrocie do portu dokonaliśmy dużych zmian w trymie masztu, które mają na celu lepsze dopasowanie nowego grota do trymu masztu, aby uzyskać maksimum ,,powera” przy warunkach wietrznych, które mają też panować dziś. Rozpoczynamy wyścigami match racingowymi i zobaczymy jak sobie poradzimy. Szybkość jachtu jest bardzo ważna, ale moja spora przerwa w regatach match racingowych będzie miała także spore znaczenie. Ostatnie starty to były wyścigi półfinałowe z Teamem New Zealand w roku 2007.
Jestem jednak bardzo optymistycznie nastawiony, mimo tego, że przepisy uległy też dużym zmianom, a rywale nie pauzowali…

serdecznie pozdrawiam,

Karol Jabłoński

Ten wpis został opublikowany w kategorii RC 44, Żeglarstwo morskie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.