W klasyfikacji łącznej regat Bank Sarasin RC 44 Cup wywalczyliśmy doskonałe 4 miejsce i jest to do tej pory najlepszy rezultat osiągnięty przez nasz zespół.
Od czwartku do soboty przy silnym wietrze rozegraliśmy 10 bardzo intensywnych wyścigów. Zajęliśmy 7 miejsce w klasyfikacji końcowej regat flotowych, ale nie ukrywam, że byliśmy już dużo bliżej czołowych zespołów, w wielu momentach walczyliśmy z nimi jak równy z równym. Jestem bardzo zadowolony z pracy załogi, bo nie zepsuliśmy żadnego skomplikowanego manewru mimo tego, że na trening przed tymi regatami nie mieliśmy czasu. Część podwodna kadłuba została optymalnie przygotowana przez Arka i Jacka, którzy przez prawie dwa tygodnie pracowali nad optymalizacją kształtów dna, kilu z bombą i płetwy sterowej. Prędkość jachtu była dobra kiedy żeglowaliśmy na relatywnie nowej genule, niestety podczas większości wyścigów przy silnym wietrze byliśmy zmuszeni używać bardzo ,,zmęczonego‘‘ foka co wyraźnie odbijało się na szybkości. Na górnym znaku dosłownie metry decydowały o pozycjach, podobnie było też na mecie, którą bardzo często w małych odstępach przekraczało kilka jachtów, a sędzia miał duże problemy z ustaleniem kolejności.
Biorąc pod uwagę fakt, że Maciej, właściciel jachtu i sternik w regatach flotowych ma najmniejszy staż regatowy ze wszystkich swoich konkurentów to w konfrontacji z nimi wychodzimy obronną ręką, a można nawet stwierdzić, że poczynamy sobie zupełnie nieźle.
Pod koniec listopada wystartujemy na kończących tegoroczny sezon regatach Gold Cup w Dubaju
W Portoroż wystartowaliśmy w następującym składzie:
1. Jacek Wysocki – dziobowy
2. Stefano Gerardi – pit (Włochy)
3. Arek Fedusio – offset trymer
4. Christian Kamp trymer (Dania)
5. Arek Ornowski – grinder
6. Rod Dawson – trymer grota/ taktyk (Nowa Zelandia)
7. Maciej Nawrocki – sternik/ właściciel
8. Karol Jabłoński – taktyk/ sternik