Organika 2-ga w Portoroz Cup

W dzisiejszym dniu rozegraliśmy wszystkie zaplanowane wyścigi. Zaczęliśmy od pojedynków półfinałowych, w którym  zmierzyliśmy się z holenderskim jachtem No way back, sterowanym przez taktyka Teamu New Zealand Reya Davisa. W drugim, Paul Cayard walczył z rewelacyjnie spisującym się w tych skomplikowanych warunkach wietrznych hiszpańskim Puerto Calero.
Nasz wyścig był niezwykle zacięty, w fazie przedstartowej zrealizowaliśmy nasze założenia taktyczne, ale minimalna zmiana wiatru tuż przed pierwszym górnym znakiem pozwoliła naszemu rywalowi uzyskać  pozycję kontrolną. Żeglując w minimalnej odległości za nim, staraliśmy się wywrzeć dużą presję i sprowokować jakiś błąd. Udało się to dosłownie na ostatnim zwrocie drugiej halsówki, gdzie Rey wykonał zwrot za blisko nas za co został ukarany karą. W związku z tym, że on był nadal na prowadzeniu, nie oznaczało to bynajmniej wygranego wyścigu, a zwiastowało zaostrzenie rywalizacji na ostatnim kursie do mety. I tak też się stało, rywal zastawiał na nas pułapki, starając się doprowadzić do sytuacji protestowej, tak aby mieć szanse na wyrównanie bilansu kar. My doskonale odparliśmy jego atak i wyszliśmy na prowadzenie, które gwarantowało nam wejście do finału.

Paul Cayard wygrał z Hiszpanami i to z nim walczyliśmy do dwóch wygranych o zwycięstwo w tych regatach. W pierwszym wyścigu nasz przeciwnik w połowie pierwszej halsówki po sporej zmianie wiatru uzyskał małe prowadzenie, które obronił skutecznie do mety. W drugim wyścigu było odwrotnie i to my wygraliśmy spokojnie z bardzo dużą przewagą. Warunki wietrzne dzisiaj były skomplikowane i bardzo trudno było przewidzieć to co się wydarzy na trasie. W decydującym trzecim wyścigu Paul miał doskonałą pozycję przed startem, co praktycznie uniemożliwiło mi zrealizowanie naszego planu przedstartowego. Do tego jeszcze doszła zmiana kierunku wiatru o 30 stopni, która ułatwiła temu doskonałemu żeglarzowi obronę prowadzenia.
Mimo tego, że nie udało nam się wygrać finału, jesteśmy bardzo zadowoleni z osiągniętego rezultatu.  Otrzymaliśmy gratulacje od wszystkich pokonanych zespołów, które są zaskoczone naszym dobrym żeglowaniem w regatach meczowych. Wszyscy pamiętają też nasze 2 miejsce uzyskane na regatach w Austrii.
Jutro wyścigi flotowe, w których właściciele jachtów staną za sterami… jak zwykle będzie ciekawie.
Pozdrowienia,
Karol Jabłoński
Match race, wyniki końcowe:
1) Team Katusha, Paul Cayard,
2) Organika, Karol Jablonski
3) No Way Back, Ray Davies, Pieter Heerema
4) Puerto Calero Islas Canarias, José Maria Ponce
5) Artemis, Dean Barker
6) Team Aqua, Cameron Appleton
7) Ceeref, Sébastien Col
8) BMW ORACLE Racing, Russell Coutts
9) Team Sea Dubai, Markus Wieser
10) Modri Gaj, Gasper Vincec
11) Team Austria, Christian Binder
Ten wpis został opublikowany w kategorii RC 44. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.