ETZ wygrywa Louis Vuitton Trophy

Emirates Team New Zealand miał bardzo dużo szczęścia w półfinałowym pojedynku z włoską Azzurrą. W rywalizacji do 2 wygranych wyścigów, po przegraniu pierwszego, w drugim mieli do wykonania karę i zwyciężyli dosłownie o 1 sekundę !!! To im dało szanse na 3, decydujący mecz, który w miarę spokojnie wygrali następnego dnia.
W drugim półfinale włoski Mascalzone Latino pokonał 2:0 skipperowany  przez P. Cayarda team Artemis.
Finał LVT wygrał  TNZ 2:0.  Słabe  starty Gavina Brady, ułatwiły znacznie zadanie gospodarzom regat, którzy kontrolowali przebieg obu wyścigów od  startu do mety.
Mały finał to wygrana 1:0 Azzurry. Francesco Bruni wykorzystał w fazie przedstartowej atut prawego halsu i błąd sternika jachtu Terriego Hutchinsona podczas tzw. dial up-u, co zaowocowało penalty dla “szwedzkiego” zespołu. Włosi żeglowali bardzo poprawnie  w warunkach słabowiatrowych, ich manewry i sposób trymowania były bardzo płynne. Wyraźnie widać , że ten team spędził już ze sobą bardzo wiele godzin podczas ciężkich treningów.
Te regaty wyraźnie pokazały, jak przy silnym wietrze trudne do ujarzmienia  są jachty klasy AC. TNZ złamał 2 bomy genackera, jokey pole i praktycznie wszystkie załogi miały jakieś poważne “przygody”.
Następna impreza z cyklu Louis Vuitton Trophy odbędzie się w maju na Sardynii w La Maddalena i wszystko wskazuje na to, że wystartuje tam 10 lub nawet 11 teamów. Do rywalizacji na pewno dołączą BMW Oracle z Jimim Spithillem oraz włoska Luna Rosa.  Tym razem będziemy mieli do dyspozycji 4 jachty, po dwa z Teamu Mascalzone Latino i BMW Oracle.

Pozdrawiam już z domu, zmęczony po ponad 40 godzinnej podróży…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Louis Vuitton Trophy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.