Dzisiejszy trwający ponad 5 godzin długi wyścig odbył się przy wietrze dochodzącym do 28 węzłów i bardzo dużej fali. Wygrał go zespół Quantum racing z Thierry Hutchinsonem za sterem, zwycięzca ubiegłorocznej edycji MedCup.
Drudzy byli Kiwi a na trzecim miejscu przekroczył metę jacht prowadzony przez Jochena Schumana z załogą All4One. My ukończyliśmy naszą walkę z rywalami i własnym jachtem na dobrym ale frustrującym 5 miejscu. Nie ukrywam, że spokojnie powinniśmy dopłynąć na 3 miejscu, ale podstawowe błędy rosyjskiej części załogi, regularnie doprowadzały do straty dystansu i pozycji. Frustrujący, ponieważ było gorzej jak podczas rozegranego w podobnych warunkach wietrznych wyścigu w Cascais. Problem polega na tym, że te same błędy są powtarzane przez te same osoby i nadszedł chyba czas na małą „rewolucję” czerwcową. Zobaczymy jak zareaguje na nią szefostwo teamu, ale w tej konstelacji nie widzę szans na równorzędną rywalizację z innymi jachtami, których załogi tworzą doświadczeni żeglarze zawodowi. Jutro mamy zaplanowane rozegranie pozostałych 3 wyścigów, ponieważ na niedzielę zapowiedziany jest bardzo silny mistral. Jutro też będzie wiało i mam nadzieję, że się nie „pozabijamy”.
Pozdrawiam strasznie zmęczony z Marsylii,
Karol Jabłoński
PS
AKTUALNE WYNIKI: http://www.medcup.org/results/venue.php?trophy=2