W sobotę, przedostatnim dniu regat, rozegraliśmy kolejne trzy wyścigi, w których żeglowaliśmy ze zmiennym szczęściem. 3 miejsce w pierwszym, który odbył się jeszcze przy relatywnie małej fali. Trochę nie fartowne 8 w drugim po foto finiszu z innymi 3 jachtami, bo zabrakło nam dosłownie kilku metrów do piątego. Mało zadowalające 11 w ostatnim, w którym wiatr zupełnie osłabł a zmiany dochodziły do 50 stopni. Na dużej fali mieliśmy spore problemy z utrzymaniem dobrej szybkości, co w tej małej flocie jachtów odbija się na możliwości uzyskania dobrej lokaty.
Na razie zajmujemy 7 miejsce i przed dzisiejszymi ostatnimi dwoma wyścigami mamy jeszcze małe szanse na awans, ale za nami jest bardzo, bardzo ciasno.
Regaty prowadzi Artemis z Paulem Cayardem za sterem, który w Marsylii uplasował się na ostatnim miejscu. Z kolei All4One z Jochenem Schumannem za sterem, w pierwszych dwóch imprezach sezonu plasował się na podium, a tutaj zajmuje ostatnią pozycję. To wyraźnie pokazuje jak wyrównany jest poziom w tej klasie. Mam nadzieję, że i dla nas kiedyś „zaświeci słoneczko”…
Pozdrawiam,
Karol Jabłoński
WYNIKI TP52: