Mistrzostwa Europy

Dzisiaj na jeziorze Siemianowskim rozegraliśmy 2 wyścigi. Powierzchnia lodu jest przysypana 6 – 10 centymetrową warstwą śniegu i żegluje się trochę inaczej niż na Niegocinie.
Do południa czekaliśmy na silniejszy wiatr, aby umożliwił przebicie się przez ten ciężki tor.
W pierwszym wyścigu najwyraźniej nie dobrałem odpowiednich płóz i finiszowałem dopiero na 10 miejscu. Co prawda wiało tylko 3 m/s i strasznie kręciło. Ja żeglowałem wolno, nie mogłem rozpędzić mojego bojera, a byłem przekonany, ze wszystko jest Ok.
Tak skomplikowane są bojery…
Na drugi wyścig zmieniłem żagiel i płozy, powiało mocniej 5 / 6 m/s i moja prędkość była bardzo dobra. Do tego pożeglowałem dobrze taktycznie a łatwo nie było :) i wygrałem w cuglach.
Na razie nadal prowadzę mistrzostwa, ale Tomek, Hamrak i Michał Burczyński są tuż za mną.
Jutro ma powiać silniej i planujemy rozegranie dalszych 3 – 4 wyścigów.  Co za długie regaty…
Gorączka opanowana, ale czuję potworne zmęczenie.
Jutro decydujący dzień.
Pozdrawiam,
Karol
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bojery. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.