Dzień ostatni regat,

Dzisiaj przy wietrze od 17 i 22 węzłów, rozegraliśmy wspaniały 25 milowy wyścig, w którym mieliśmy ,,swoje’’ momenty, szczególnie na kursie z wiatrem i długiej fali jacht osiągał szybkość do 22 węzłów. Sporo zmian żagli wykonanych przez załogę praktycznie bezbłędnie i dobra żegluga pozwoliła nam przekroczyć linię mety na 3 miejscu i zostawić bardzo pozytywne odczucia po tej serii regat. Progres teamu oraz umiejętności sterowania Oli był bardzo duży i to jest najważniejszy powód do zadowolenia. W tych regatach od samego początku nie mieliśmy szansy na walkę o topowe dwa miejsca, które zajęły nowsze jachty klasy TP 52 z pełni profesjonalnymi zespołami. Miejsce trzecie było w zasięgu ale niestety wczorajszy wyścig pogrzebał szanse na ,,pudło’’. Stanęła na nim załoga jachtu Spookie, którą pokonaliśmy na BVI i co czyni tamto zwycięstwo jeszcze bardziej znaczącym.
Jutro wracam do domu, czeka mnie długa podróż. Pozdrawiam serdecznie

Na zdjęciu Ola T.Hox i ja, z którym mam nadzieję, że pościgam się w przyszłości

 

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Możliwość komentowania jest wyłączona.