Les Voiles de St.Tropez

Tradycyjnie o tej porze roku w St. Tropez spotykają się najróżniejsze jachty, żeglujące po morzach i oceanach. Od pięknie odrestaurowanych ,,klasyków’’ do najbardziej zaawansowanych technologicznie maszyn regatowych.

Dla naszego teamu, którego siłą napędową są najlepsi polscy żeglarze zawodowi, są to ostatnie regaty na piętnastoletnim jachcie Y3K. Nowy  zostanie zwodowany  na wiosnę przyszłego roku a pierwszymi regatami będzie Maxi Yacht Rolex Cup rozgrywany corocznie na Sardynii w Porto Cervo.

Warunki pogodowe o tej porze roku zazwyczaj są ekstremalne – albo tu wieje mistral albo nie ma wiatru… i tak jest tym razem, ale przynajmniej jest słonecznie J

Prognoza na cały tydzień jest słabo wiatrowa, a wczorajszy 25 milowy wyścig zaczęliśmy przy 4-5 węzłach a momentami widzieliśmy 2-3 węzły na naszym 48 metrowym maszcie.

Pożeglowaliśmy dobry wyścig zajmując 5 miejsce, co przy tym wietrze jest super osiągnięciem. Jesteśmy najwolniejszym jachtem w naszej klasie, w której znalazły  się też jachty typowo racingowe, takie jak Mini Maxi 72… Przez to sam start i pierwsze minuty wyścigu są bardzo skomplikowane i stresujące, bo nie ważne co zrobimy to inne jachty wyprzedzają nas… Mimo to poradziliśmy sobie doskonale nie tracąc zbyt dużego dystansu. Przeliczniki czasowe niestety są korzystniejsze dla szybszych, lżejszych jachtów, ale do tego faktu zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Po prostu żeglujemy najlepiej jak potrafimy wyciskając maxa z jachtu i nas samych a potem z niecierpliwością oczekujemy na wyniki ;-)

foto finish a Ramblerem – dużo szybszym jachtem, który trochę ,,zbłądził” na trasie

Dziś trochę więcej wiatru… przynajmniej tak jest w prognozie.

 

 

 

 

 

 

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone

MYRC dzień 4i5

Tradycyjnie  czwartek jest dniem rezerwowym i wykorzystywany jest na rozegranie zaległych wyścigów. Tym razem wszystkie odbyły się planowo i większość załóg wykorzystała ten wolny dzień  na przygotowanie jachtów do następnych wyścigów, które miały odbyć się przy silnym mistralu oraz odpoczynek.

Piątkowy wyścig pożeglowaliśmy poprawnie, ale niestety trasa składała się w większości z kursów ,,reachingowych”, na których nowocześniejsze jachty naszych wszystkich rywali fruną z dużo większą szybkością. Przywykliśmy już do tego i spodziewaliśmy się, że nie będzie to wyścig, w którym osiągniemy dobry rezultat. Miejsce 8 ,,zrzuciło” nas na 6 pozycję w klasyfikacji generalnej, którą i tak uważam za rewelacyjną w tej flocie. Podobne opinie mają moi znajomi z innych jachtów, którzy doskonale znają potencjał szybkościowy naszego Y3K.

Dzisiaj, ostatniego dnia regat organizator zaplanował start na godzinę 10.00, bo prognozowany mistral miał osiągnąć siłę ponad 35 węzłów w godzinach południowych.  Na 20 sekund przed sygnałem startu KR podniosła flagę AP, a po kilku minutach zdecydowała o wysłanie wszystkich jachtów do portu. Siła wiatru wynosiła już 30 węzłów, która jest znacznie powyżej limitu większości jednostek.

Były to dobre regaty dla Y3K – przedostatnie – na początku października w St. Tropez pożegnamy się z tym wysłużonym i zasłużonym pięknym jachtem. W przyszłym sezonie wystartujemy już na nowym jachcie. Na pewno będzie to nowe, interesujące doświadczenie.

 

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone

MYRC dzień 3

Wczoraj rozegraliśmy zaplanowane dwa wyścigi up and down ale musieliśmy czekać do godziny 14 na pierwsze  podmuchy wiatru.

Na krótkiej trasie opcje taktyczne prawie najwolniejszego jachtu w tak licznej flocie są bardzo ograniczone. Tym bardziej jesteśmy zadowoleni z uzyskanych wyników. Miejsce 3 i 6 są wynikiem dobrych startów, konserwatywnej taktyki i doskonałej pracy załogi.

obecnie zajmujemy 6 miejsce w klasyfikacji generalnej. Teoretycznie do rozegrania mamy jeszcze dwa wyścigi, ale nadchodzący mistral może uniemożliwić ściganie się w sobotę. Jutro będzie ,,na granicy” wytrzymałości różnych systemów dla naszego wiekowego już jachtu, będzie się działo :-)

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone

MYRC dzień 2

kolejny bardzo intensywny wyścig za nami, w którym zajęliśmy doskonałe 2 miejsce,

Tym razem trasa prowadziła dookoła wyspy Spagio wewnątrz cieśniny między Sardynią a wyspami położonymi na północ. Niewątpliwie Costa Smeralda jest najpiękniejszym akwenem do rozgrywania takich wyścigów.  Piękna sceneria a przede wszystkim bardzo duże zmiany w kierunku i sile wiatru za każdym ,,rogiem” wyspy bądź stałego lądu potęgują intensywność  wyścigu, koncentrację załogi  oraz  zwiększają ilość wykonywanych manewrów.  Na tych wodach ścigam się regularnie od roku 1988 i znam każdy ,,kąt” bardzo dokładnie ale mimo to zawsze trzeba być gotowym na jakieś niespodzianki, które sprawi wiatr. I tym razem było tak, ale zgrana załoga poradziła sobie doskonale w tych trudnych warunkach. Siła wiatru wahała się od 6 do 20 węzłów a kierunek jak wspomniałem zmieniał się często.

ten dobry wynik wpływa pozytywnie na dalszą motywację, bo zdajemy sobie sprawę z wieku naszego jachtu i naszych minimalnych szans w porównaniu z nowoczesnymi jednostkami.

dzisiaj zaplanowane są dwa wyścigi up and down, słaby wiatr, który nie jest naszym sprzymierzeńcem ze względu na dużą wagę jachtu. Ale będzie to kolejny wspaniały dzień w biurze :-)

więcej info na:

https://www.yccs.it/regate-2022/maxi_yacht_rolex_cup-329.html

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone

MYRC dzień 1.

Za nami dwa intensywne dni treningowe oraz pierwszy  40 milowy wyścig.

Doszlifowaliśmy wykonywanie wszystkich manewrów oraz zmian żagli. Zabrakło co prawda  czasu na poćwiczenie startów ale priorytetowe czynności zostały ,,odhaczone’’ z listy.  Najważniejsze, że wszystkie systemy na jachcie funkcjonowały bez większych problemów.

1 wyścig rozegraliśmy przy wietrze 14-18 węzłów, który nie jest optymalny dla naszego starego już Y3K. Szczególnie na kursie z wiatrem nowoczesne jednostki żeglują dużo, dużo szybciej. Strat tych nie da się już odrobić na halsówce. W naszej grupie na linii startu mamy 13 jachtów, my jesteśmy 3 najwolniejszym, co nie ułatwia w wyegzekwowaniu dobrego startu. Wczorajszy  mogę zaliczyć do bardzo dobrych, na pełnej szybkości, po nawietrznej stronie prawie całej floty. Pozycja ta po zwrocie na lewy hals umożliwiła nam żeglowanie na czystym wietrze przez dłuższą część 2 milowego kursu na wiatr. Jak wspomniałem wcześniej, niestety na ponad 15 milowym kursie z wiatrem do zachodniego brzegu wyspy La Maddalena, nowe jachty ,,leciały’’ momentami w ślizgu a my  żeglowaliśmy ,,naszym’’ tempem.  Wycisnęliśmy z Y3K maxa, ale starczyło to na 9 miejsce.

Dziś podobne warunki, piękne słońce i sporo wiatru :-)

 

 

 

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone

Maxi Yacht Rolex Cup,

 

Tegoroczna edycja tych kultowych regat gromadzi na starcie 50 wspaniałych jachtów, które w zależności od wielkości wystartują w oddzielnych grupach

Chętnych było więcej… ale lista uczestników była zamknięta dużo wcześniej.

 

Informacje i zdjęcia na:

 

https://www.yccs.it/en/regattas-2022/maxi_yacht_rolex_cup-329.html

Ja startuję na 100 stopowym Wally Y3K, prosto z biegu, praktycznie bez żadnego treningu. Są to nasze przedostatnie regaty na tym kilkunastoletnim jachcie a za rok jak wszystko pójdzie według planu, będziemy tutaj ścigać się na nowym Wally, który pierwsze testy powinien przejść w maju przyszłego roku.  Z właścicielem i większością załogi żegluje od roku 2000, z kilkuletnią przerwą związaną ze startem w Pucharze Ameryki. Jest to fascynujący rekord, ale najważniejsza jest przyjaźń, która w ciągu tego długiego okresu docierała się w różnych sytuacjach.

 

Zapowiadają się bardzo ekscytujące regaty, racing show największych maszyn regatowych.

 

Pogoda wspaniała – bardzo gorąco – dużo słońca – i trochę wiatru :-)

 

Pozdrowienia z Porto Cervo.

 

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone

ORC mistrzostwa świata – dzień finałowy

Ostatniego dnia mistrzostw rozegraliśmy dwa wyścigi przy słabym wietrze, którego rozszyfrowanie było trudnym zadaniem dla wielu taktyków.

W pierwszym lewa strona trasy była korzystna i tam się znaleźliśmy po doskonałym starcie z zawietrznej strony linii. Górną boję okrążyliśmy przed kilkoma szybszymi jachtami i wyglądało, że będzie to dla nas dobry rezultat. Niestety na ostatnim kursie z wiatrem jego siła wzrosła do 10 węzłów i ponownie mniejsze jachty nas ,,przeliczyły’’. Miejsce 9 ale mimo to spore zadowolenie w załodze ze sposoby żeglowania.

W drugim sytuacja wiatrowa zmieniła się diametralnie i oczekiwałem silniejszego wiatru z prawej strony oraz korzystnej zmiany jego kierunku. Nie było to takie oczywiste, bo po starcie tylko my i jeszcze jeden jacht tam pożeglowaliśmy. Zaowocowało to sporą przewagą nad większością rywali, a najszybsze TP 52 z Gavinem Brady za steream i Kenem Readem w roli taktyka wyprzedziło nas tuż przed pierwszym znakiem. Mimo poprawnej dalszej żeglugi starczyło to na miejsce 5, co w końcowym efekcie dało nam 9 pozycje w klasyfikacji generalnej.

Jacht Moana wymaga optymalizacji technicznej, aby stał się konkurencyjny w formule ORC. Wyścigi up and down wyraźnie pokazały brak szans na równorzędną walkę. Załoga z dnia na dzień lepiej funkcjonowała, nasze starty i szybkość jachtu na wiatr były bardzo dobre. Jako taktyk podejmowałem prawidłowe decyzje z czego jestem zadowolony, bo były to moje pierwsze regaty w tym sezonie.

więcej info na https://www.yccs.it/regate-2022/orc_world_championship-325.html

Pozdrowienia

 

 

 

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone

ORC worlds dzien 4

rozegraliśmy 2 wyścigi przy pięknej pogodzie żeglarskiej – wiatr 19 – 24 węzły i słońce.

dobre starty i szybkość na halsówce plasowały nas w czołówce na 1 górnym znaku, ale niestety szybkość tego jachtu w warunkach ślizgowych jest za mała aby mieć szansę na topową pozycję. Miejsca 8 i 9 plasują nas na 11 miejscu w klasyfikacji generalnej ale najważniejszy jest progres w pracy załogi, który wczoraj zaowocował dobrymi manewrami, lepszym zgraniem i dobrą komunikacją.

walczymy dalej, dziś słaby wiatr i wyścigi up and down.

pozdrowienia z gorącego Porto Cervo

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone

ORC – mistrzostwa świata dzień 2i3

We wtorek wiatr wiał bardzo słabo i to z różnych kierunków i nie odbył się żaden wyścig.

Wczoraj nie był to nasz dzień. W pierwszym wyścigu rozegranym przy bardzo słabym wietrze nasz jacht żeglował wolno a załoga była bardzo spięta. Wykonywane zwroty przez rufę były dalekie od poprawnych i traciliśmy dużo dystansu,  do tego na ostatnim kursie z wiatrem, jego siła wzmocniła się  o 2 – 3 węzły, co spowodowało, że mniejsze jachty ,,przeliczyły’’ nas. 16 miejsce jest na pewno poniżej naszych możliwości, ale jak pisałem wcześniej, wynik nie jest najważniejszy. Dokonaliśmy odpowiedniej analizy i mam nadzieję, że

Kolejny wyścig odbył się już przy silnym wietrze, prognozowany mistral w końcu dotarł i po dobrym starcie tuż przed górnym znakiem, urwał się wózek szotów foka. Musieliśmy się wycofać, szkoda, bo mieliśmy dużą szansę uplasować się w czołówce.

Jak pisałem wcześniej, wynik nie jest najważniejszy. Dokonaliśmy odpowiedniej analizy, która powinna pomóc w polepszeniu sposobu wykonywania manewrów.

Jacht jest gotowy – to najważniejsze, a załoga odpowiednio zmotywowana, zobaczymy co przyniesie dzisiejszy dzień. Prognoza 18 – 25 węzłów nie jest optymalna dla tego jachtu, który ma małą stateczność i za małą płetwę sterową.

pozdrowienia

 

 

 

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone

Mistrzostwa świata ORC – Porto Cervo

W regatach tych startuję na 49 stopowym jachcie Moana, którego załogę tworzą młodzi niemieccy żeglarze. Moja główna rola polega na podniesieniu umiejętności każdego z nich, bo to jest podstawowy cel. Wynik jest drugorzędny co nie znaczy, że ścigamy się na luzie i bez koncentracji.

Podczas wyścigów odpowiadam za taktykę, komunikuję z trymerami i sternikiem pracując nad optymalną szybkością jachtu oraz obserwuję pracę załogi, dając poźniej odpowiednie uwagi.

Trzy krótkie dni treningowe to niewiele, aby dokonać znaczących zmian, ale od samego początku widać jest duże zaangażowanie załogi w pracę na i przy jachcie oraz otwartość na moje wskazówki. Progres jest bardzo duży i przede wszystkim widoczny dla każdego, co wpływa pozytywnie na motywacje.  Trudne manewry i sposób wykonywania  skomplikowanych zmian żagli, które na tym akwenie są chlebem powszednim, egzekwowane są przez 12 osobową załogę coraz płynniej, a przede wszystkim poprawnie pod względem kolejności poszczególnych czynności.

Pierwszy 180 milowy wyścig był bardzo wymagający technicznie i fizycznie. Zakres wiatru od 0 do 30 węzłów,  wiele zmian żagli, wiele z nich w nocy podczas dużej fali… Wiele złego mogło się wydarzyć, ale ta młoda załoga doskonale się spisała.  Miejsce 6 w flocie 22 jachtów jest super osiągnięciem, choć jak wspomniałem wcześniej nie jest to nasz główny cel. Ważne jednak jest, że ciężka, dobrze wykonana praca i maksymalne zaangażowanie znajduje odzwierciedlenie w wynikach. Z całą pewnością stwierdzam, że był to jeden z najtrudniejszych wyścigów o tej długości, które żeglowałem do tej pory.

Mistrzostwa świata trwają do 30 czerwca i plan przewiduje trzy dni z wyścigami up and down oraz jeden wyścig o średniej długości tzw. coastal race.

 

Prognoza na najbliższe dni pokrywa pełny ekstremalny zakres wiatrowy, utrudniający realizację tego ambitnego planu.

W regatach bierze udział ponad 60 załóg, które rywalizują w trzech grupach, podzielonych pod względem wielkości i szybkości  jachtów.

więcej info na

 

https://www.yccs.it/en/regattas-2022/orc_world_championship-325.html

pozdrowienia

 

Opublikowano Bez kategorii | Komentarze są wyłączone